Tak się czuję. Nie dlatego, że jest środek długiego weekendu i chciałem się rozerwać. Rozszczepiam się psychicznie na dwie duże formy sceniczne i na takie w skali zdecydowanie mniejszej, ale też dwie.
W efekcie zawirowania myśli mogę pomylić co do czego należy. Powstanie mieszanka grochu z kapustą, która naprawdę mnie rozerwie.