Zaznacz stronę

Wczoraj nie napisałem tutaj jednego słowa, bo byłem chory. Zmogło mnie tak okropnie, że nie miałem humoru pisać. Nie znaczy to wcale, że ten refren do piosenki jest o mnie:

Z jednej kropli krwi człowieka,
Z jednej łzy słusznego żalu,
Z jednej kropli potu w pracy,
Może powstać wartka rzeka,
Fal nadziei i bezmiaru
Lepszych wizji boski zaczyn.

Nie czuję się męczennikiem, chociaż boli mnie niejedno.