Zaznacz stronę

Z wczorajszego szkicu wyszło to:

Mowa uczuć

Coś sobie szepczecie w mgle doznań,
Oddechem częstując się wzajem,
Granicy ust dostrzec nie można,
Sam diabeł was już nie poznaje.

Już usta nie mówią, lecz oczy
I słowa niewiele są warte,
Nie musisz domyśleć się o czym
Do ciebie przemówić chce partner.

A kiedy ócz mowa zastyga,
Zaczyna odzywać się serce.
W przekazie uczucia odkrywa
I zawsze powiedzieć chce więcej.

Lecz zdarza się potem, cóż począć,
Od serca kompletne milczenie…
Daj wtedy wykrzyczeć się oczom
Wilgotnym iskrzącym strumieniem.

Takie sobie, ale jest. Nie tylko to napisałem dzisiaj. Pogoda w przeddzień Zielonych Świąt jest w sam raz do siedzenia w domu.