Miał być twórczy wieczór, a wyszło bazgrolenie na zamówienie. Jedyna pociecha jest taka, że jutro będę miał spokój i może poświęcę się przelewaniu wyobraźni na dysk komputera.
Jest jedno „ale”! Wieczorny spektakl.
Miał być twórczy wieczór, a wyszło bazgrolenie na zamówienie. Jedyna pociecha jest taka, że jutro będę miał spokój i może poświęcę się przelewaniu wyobraźni na dysk komputera.
Jest jedno „ale”! Wieczorny spektakl.