Zaznacz stronę

Nie na części, ale rozgrzewam machinę żywota do działania. Jest ku temu pora kiepska, bo natura ludzka bardziej w tym okresie roku dołuje. Łatwiej jest rozczulić się nad sobą, popaść w depresję, niże wznosić się na szczyty…
Ale o jakich ja szczytach piszę! Mam na myśli pagórki twórczości, a przynajmniej nie ześlizgnięcie w twórczy dołek.