Ostatnio piszę zbyt mało. Z całą pewnością powodem jest realizacja Oratorium. Jestem zmuszony nadrobić zaległości. Spróbujmy tak:
Gdyby Bogiem był człowiek współczesny,
Rządził świtem w myśl swoich prawideł
O podtekstach cwaniacko zbyt grzesznych,
Mógłby niebo zasłonić mgły wstydem.
Co ma być dalej, wiem dobrze, ale napisać jest gorzej.