Cień dawnej świetności jest blady
Lęk budzi dziurami ruiny
I trąci zaduchem szuflady
Kryjącej bałagan zawiły.
Coś mi się udało sklecić błyskawicznie, nie jest tak źle z rozleniwionymi synapsami.
Cień dawnej świetności jest blady
Lęk budzi dziurami ruiny
I trąci zaduchem szuflady
Kryjącej bałagan zawiły.
Coś mi się udało sklecić błyskawicznie, nie jest tak źle z rozleniwionymi synapsami.