W rocznicę wyborów z 1989 roku pozwalam sobie ulokować tekst sprzed kilku lat:
Pokolenie olane
Pokolenie wylane z kąpielą,
Rzadziej mnożąc, a częściej się dzieląc,
Nic tu dodać nie trzeba, nic odjąć,
Tylko zmarszczki od smutku się żłobią.
Pełnosprawni a jednak ułomni,
Każdy adres ten sam ma – bezdomny,
Przymierają trzeźwo po kryjomu,
Gdy w tygodniu zabraknie im złomu.
Nie zadbali o dobro swej skóry,
Nie uciekli ze statku jak szczury,
Nikt nie stanie po nędznej ich stronie,
No bo przecież dobija się konie.
Żaden z nich nie pofrunął ku szczytom,
Biznesmenem mógł być lub bandytą,
Jako władza siać bzdury kochane –
Pokolenie kompletnie olane.