Na utopce należy zawsze uważać, zawsze, czyli o każdej porze roku i dnia. Ostatnio pokazały się w stawku, który znajduje się na skraju parku w Reptach. Nie wolno podchodzić zbyt blisko do brzegu zwłaszcza teraz, kiedy jest ślisko i o wypadek nie trudno.
Korcą mnie te wspaniałe demony, spokoju nie dają. Trudno jest jednak zebrać się do pisania, kiedy konkretnego celu nie było. Teraz zarysowuje się ciekawy program i musiałbym zrobić niewielki plan działania. Nie chcę pisać horrorów, niech straszeniem zajmują się inni. Powinno być ciekawie i z lekką dozą humoru.
Coś mi świta w głowie…