Zaznacz stronę

Już chciałbym gdzieś wyjechać, zmienić na kilka dni landszaft widziany przez okno. Nie dlatego, że jestem wykończony fizycznie, ale psychika wymaga odmiany. Przypominam sobie zwrotkę i refren z tekstu, który napisałem w 2009 roku
Fajne wakacje

Kupmy sobie olbrzymi kapelusz,
Romantyczne czarne sombrero,
W nim do portów pożeglujmy wielu,
Gdzie w tawernach polewają szczerość…
ref.:
To jest sposób na fajne wakacje,
Na bezgrzeszne podróże w marzeniach.
Będziesz wkrótce przyznawać mi rację,
Bo się wszystko na lepsze pozmienia.

Wakacje to jedno pragnienie, a drugie spowodowane upałem jest łatwiejsze do zaspokojenia.