Kuśtykając ciut przymglona
Szła poezja rozczochrana
Nie po ziemi jakby ponad
Bo ją parzył sensu banał
Zawsze chciała być kimś zacnym
Grywać główne role tylko
Zwykle wielkim u niej kac był
Znikający niezbyt szybko
Nie powiem, że jest to początek epokowego utworu. Bawię się trochę, odpoczywam, sił nabieram przed poniedziałkiem.