Umieszczam stare pastorałki, bo nowe zatrzymuję na imprezy, które odbędą się w nadchodzącym sezonie świątecznym
Pastorałka
Płynie gwiazda niebem poprzez noc grudniową
Tajemniczo inna niż błyszczących reszta
Tam powinna stanąć, gdzie się rodzi słowo,
Gdzie by mały Jezus wraz z rodziną mieszkał.
Odpoczęła chwilę nad miasta ratuszem
Złapała się wieży i zerka w domostwa
Czy znajdzie dla Pana jakąś bratnią duszę,
Gdzie by mógł w miłości przez czas dłuższy zostać
W mieście wielka cisza gdzieniegdzie ktoś chrapie
Zmęczony radiowóz środkiem drogi zmierza
Już się północ zbliża, jest dwunasta za pięć
Księżyc wiatru tchnieniem śnieg zrzuca z kołnierza.
Wstawajcie ludziska, kometę zatrzymać,
Gloria krzyczcie gloria, Bóg się nam narodził…!
Nie drgnie ani jedna kołdra i pierzyna,
Tylko śnieg zaskrzypiał, bowiem mróz nadchodził.