Zaznacz stronę

Wczoraj byłem wykończony, pisałem malutko, dzisiaj trochę więcej, ale przede wszystkim opracowywałem teksty na program 21.06.13r. Fragment jednego z wierszy:

Fajne wakacje

Kupmy sobie olbrzymi kapelusz,
Romantyczne czarne sombrero,
W nim do portów pożeglujmy wielu,
Gdzie w tawernach polewają szczerość…

Ogromniasty zabierzmy też ręcznik
Jak cudowny czarodziejski dywan
I pofruńmy na nim szlakiem tęczy
Niczym słońca połyskliwa ryba

Jutro gaz do dech! Trzeba finalizować program. Od jutra zmiana podejścia do pracy!