Zostałem zmuszony do intensywnego myślenia. Powodem jest kolejny program, który w założeniach powinien pokazać się we wrześniu. Ktoś powie, że czasu jest sporo… Wcale tego czasu nie ma! Wakacje paraliżują działania, ale odpoczywać trzeba. Ludzkie siły mają swoją wytrzymałość. Zanim zacznę pracę twórczo – adaptacyjną, robię rozgrzewkę i coś szkicuję.
Ziemi nad ranem w głowie się kopci,
Ponad polami mgły sunie woal…
Może w śnie lęgnie się dobry dowcip,
Może z problemem chce się uporać?
O czym myśli Ziemia
Tego nikt nie zgadnie
Czy o paśmie przemian
Żeby było ładniej
Czy raczej odwrotnie
O ludzi kłopocie?
Co ich dzisiaj dotknie
Kto to może dociec?