Niedawno na blogu w „Gwarku” umieściłem jedną zwrotkę czegoś, co teraz jest takim tekstem dokończonym:
Po drugiej stronie światła
Co jest po drugiej stronie światła,
Przenicowany blask promieni?
Coś ukrytego w jasnych faktach,
Czy czarna dziura w gwiazd galerii?
Po drugiej stronie światła sensu,
Jak pod plasterka cienkim cieniem
Może się świat zupełnie zepsuł
I znajdujemy nieistniene?
Nie mam pojęcia tak zupełnie,
Czy ciemność w masie swej ponurej
Stanowi przeciwstawną głębię
Do której wchodzi blask pod skórę…
Jasności staram się nie gmatwać,
Istotną wartość jej szacuję…
Wiem, że po drugiej stronie światła
Dusza życiorys opłakuje.