Stagnacja spowodowana niemocą w pisaniu nowych tekstów? Raczej nie, ale faktycznie trochę przyhamowałem z różnych powodów. Dlatego zebrałem się w sobie i przy końcu niedzieli, dla rozruszania mózgu napisałem pierwszą zwrotkę czegoś.
Pozbawiany smaku, w fałszu dobrobycie,
Nieuszanowany, jak nam każe Pan Bóg,
Wyszedł zbuntowany na polskie ulice,
Chleb powszedni, który na ludziach się zawiódł.
Może jeszcze dzisiaj dokomponuję fragmencik, a o poranku sklecę resztę.