Jestem przeciwnikiem jakichkolwiek form cenzury. Zamykanie ust w sposób urzędowy jest elementem presji władzy i pogwałceniem praw twórczych. Inna sprawa, że trendy poetyckie idące w stronę obscenicznych kierunków mogą napotkać opór społeczny. Wtedy to poeta rośnie, ale nie jak ciasto na drożdżach, ale niczym odpustowy balonik.
Nad ranem skreśliłem coś, co we fragmencie prezentuję. Może loty ma niskie, ale nie uważam się za mistrza samozwańczego i nie mam wyrzutów sumienia, że takie teksty piszę.
Bez cenzury
Chcę cię kochać bez cenzury,
Bez ucieczki w obojętność,
Mając obraz w głowie, który
Będzie nawet w piekle ze mną.
Z uczuć talii przyszłość wróżyć,
Czasem się w bezsensie skąpać –
Kąpiel dobrze ciału służy,
Iść gdzie wskaże serca kompas.